piątek, 22 lutego 2013

Rozdział VIII

Z perspektywy Zoey

Nie mieliśmy wyjścia, zmuszeni byliśmy czekać jeszcze na Nicole. Wariatka musiała poprawić i tak perfekcyjny makijaż oraz nałożyć buty. Niall stękał cicho, że jest głodny, a Liam marudził, że czas jest cenny zwłaszcza kiedy ma się szlaban, a się do niego nie stosuje. Ja natomiast stałam jak kołek i przyglądałam się kątem oka blondynowi. Próbowałam odczytać coś z tej jego bladej, lekko pyzatej twarzy, ale słabo mi szło. Nie mogłam niczego ogarnąć, bo zamiast myśleć o jego nastroju skupiałam się na niesamowicie błękitnych oczach, ledwo widocznym aparacie ortodontycznym i postawionych do góry włosach. Kiedy chłopak spojrzał w moją stronę poczułam na policzkach nienaturalne ciepło. Wzrok wbiłam natychmiast w lustro znajdujące się obok niego udając przy tym, że patrzę na swoje odbicie. 
Mijała jedna minuta, druga, a ja ciągle czułam na sobie jego spojrzenie. Żebym tylko czuła.. Widziałam to w lusterku! Jeszcze chwila, a chyba bym nie wytrzymała. Na szczęście Nicole właśnie do nas podeszła i zagadała chłopaka na temat tego, jak siedzimy w aucie. 
- Mi to obojętne, jak chcesz siedzieć obok Liam'a to usiądziesz przy nim z przodu, a ja z Zoey za Wami. - Powiedział i uśmiechnął się do niej, na co ona prawie wybuchnęła radością. Że ona się nie wstydzi tak otwarcie pokazywać tego, że mój kuzyn jej się podoba. Przecież Niall może w każdej chwili z nim o tym pogadać. Owszem, sama ją namawiałam na odważniejsze zagrania, ale nie miałam na myśli takich. 
Ale w sumie, to jej życie, niech robi jak uważa. Może to właśnie jest sposób na zdobycie jego serca. 
- Możemy już iść? - Spytał do tej pory milczący brunet, na co tylko skinęłam głową. Puściłam wszystkich przodem, aby wyjść jako ostatnia i zamknąć drzwi. Myślałam, że trójka znajomych poszła już do auta, dlatego okropnie się wystraszyłam kiedy usłyszałam za sobą głos Niall'a. 
- Chciałbym Cię na wstępie przeprosić za to, że w kinie będziemy się ukrywać. Nie mamy jednak innego wyjścia, jak ktoś nas zobaczy i napisze coś w sieci to Paul chyba nas zamorduje. 
Odwróciłam się na pięcie i dopiero w tym momencie uświadomiłam sobie, że mnie i blondyna dzielą dosłownie centymetry. Nie sądziłam, że stał tak blisko. Mój wzrok momentalnie powędrował ku górze, przez co nasze spojrzenia się skrzyżowały. Poczułam, że kolejny raz tego wieczoru się rumienię. 
- Rozumiem, nie masz za co przepraszać. No, może tylko za to, że prawie dostałam zawału. Nie wiedziałam, że za mną stoisz! - Palnęłam, na co Niall zaczął się śmiać i pokręcił wolno głową. 
- Liam zawsze mówił, żeś taka odważna i w ogóle, a tu co? Ja, taki spokojny chłopak, a się przeraziłaś nie na żarty. Nie wiedziałem, że jestem taki straszny! - I znowu zaniósł się śmiechem, a ja do niego dołączyłam. 
Zamknęłam drzwi i poszliśmy razem w kierunku auta. Ponieważ nastała grobowa cisza stwierdziłam, że muszę ją przerwać. Może to dobry moment, żeby porozmawiać o Max'ie? 
- Niall.. - Zaczęłam i spojrzałam na niego kątem oka. Ten od razu podchwycił moje zakłopotane spojrzenie.
- Wal śmiało. - Odpowiedział i wyszczerzył się do mnie, przez co trochę dodał mi odwagi. 
- Nie wiem ile słyszałeś mojej rozmowy z Max'em, ale pewnie jakiś urywek. I z pewnością był to urywek o Tobie. Chodzi oto, że.. Nie chcę, żebyś źle tamto zrozumiał. Polubiłam Cię i to nawet bardzo, a jemu powiedziałam tamto w takim sensie, że znamy się jeden dzień i jak mogę osądzać czy już mi się podobasz. Kurde, nie tak, powinnam to wytłumaczyć jakoś inaczej... - Zaczęłam się plątać, ale chłopak się wtrącił.
- Zo, rozumiem, naprawdę nie musisz się tłumaczyć. Spędźmy ten wieczór fajnie się bawiąc, nie myślmy już o tym. Okej? Nie zadręczaj się takimi głupotami. - Uśmiechnął się szeroko i popchnął do środka samochodu, bo kiedy ja trudziłam się i gadałam to wszystko on otworzył drzwi. Wsiadłam i kiedy wszyscy razem byliśmy już gotowi odjechaliśmy w kierunku Nando's. 

_________

Nudy, wiem! ;< 
Krótko, wiem! ;<
Ale naprawdę nie miałam dziś czasu, pisałam to na biegu. Next pojawi się kiedy zobaczę sporą ilość komentarzy, także do roboty! ;)
Horan Girl

12 komentarzy:

  1. ważne że w ogóle coś dodałaś:D
    jest nawet fajny z niecierpliwieniem czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie że sobie wyjasnili tą sprawe z maxsem to co że krutko bardzo się cieszę że to dodałaś jeśt super i niezałamuj sę pozdro i mam nadzieje ze będzie next ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niaaaaaaaaaallllllll rozpływam się ;D Super super super! Jak to mówią: nie ważna ilość ważna jakość ;)) A ten rozdział jakościowo jest nieziemski xx
    Pozdrawiam
    A.
    http://one-thing-one-direction-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne *_*
    Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ^^
    Heheh oby ten wieczór był udany :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Krótki ale bardzo ciekawy. Dałaś sobie świetnie rade. zycze wenki i czekam na nexta. Zapraszam do mnie http://upallnightonedirection-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hey : )
    Podoba mi się ten blog jest naprawdę świetny : )
    Czekam na kolejny rozdział ; D

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny rozdział ♥ czekam na następny ;*

    zapraszam do mnie :) http://socanwedoitalloveragain11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie nudy?! To jest świetne. Już nie mogę się doczekać co stanie się w kinie!!! ;D Przy okazji zapraszam do mnie
    http://imaginy-o-niallu-horanie-z-1d.blog.pl/
    MÓJ BLOG TEŻ JEST O NIALL'U.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeej ;c ja mam tylko nadzieje, ze Zo będzie z Niallem. Moim zdaniem, nie wiem czemu, pasują do siebie. <3!

    OdpowiedzUsuń