Reszta obiadu minęła w dość nieprzyjemnej atmosferze. Byłam zła na Liam'a za to, że ukrył przede mną to co zamierza zrobić. W końcu to chyba ja powinnam zadecydować czy chcę brać udział w jakimś przesłuchaniu. Jeśli chciał mi zrobić niespodziankę, to zdecydowanie mu się to udało. Szkoda, że nie jestem z niej zadowolona...
Nie mogłam już patrzeć na makaron, który leżał na talerzu. W milczeniu odstawiłam swój obiad na blat przy zlewie i poszłam w stronę schodów. Chciałam pobyć chwilę w samotności, dlatego udałam się do sypialni Niall'a. Reszty chłopców tak dobrze nie znałam, dlatego stwierdziłam, że głupio byłoby siedzieć w pokoju któregoś z nich.
Otworzyłam drzwi i powędrowałam do łóżka. Usiadłam na nim, oparłam się plecami o miękkie poduszki i kolejny raz dzisiejszego dnia rozejrzałam się po tym pomieszczeniu. Niall niesamowicie tu urządził. Gołym okiem widać, że ma wyczucie stylu.
Dlaczego, pytam się dlaczego Liam to zrobił? Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jestem pewna swojego głosu i tak naprawdę to za wiele nie umiem. To, że udaje mi się trafiać w dźwięki, co jest czystym cudem nie oznacza, że nadaję się na wokalistę. Robię to na tak zwaną pałę i po prostu mi się udaje. Ale na dłużej takie coś się nie będzie sprawdzać.
- Ehm, mogę? - Odwróciłam głowę w stronę drzwi i ujrzałam nikogo innego jak Niall'a. W pierwszej chwili pomyślałam, że to Liam i naprawdę odetchnęłam z ulgą kiedy zobaczyłam te niebieskie tęczówki i blond włosy.
- Jasne. To w końcu Twój pokój. - Powiedziałam i uśmiechnęłam się delikatnie. Chłopak chyba zauważył, że to wykrzywienie ust było sztuczne. Niepewnym krokiem podszedł do łóżka i wgramolił się na miejsce obok mnie.
- Zo, jak chcesz to sobie pójdę do Harry'ego, albo wrócę do kuchni. Jedno słowo, a mnie już tu nie ma. - Zaczął nawijać, dlatego wywróciłam teatralnie oczami i przysunęłam się do niego. Zdezorientowany uniósł brew do góry.
- Nie chcę żebyś wychodził. - Odparłam cicho i oparłam głowę o jego ramię. Ten uśmiechnął się szeroko i przyciągnął mnie do siebie jeszcze bardziej.
Jakie to jest nieprawdopodobne. Poznałam go kilka dni temu. A w ciągu tego czasu tyle się wydarzyło. Tyle razem przeszliśmy. Myślałam, że takie rzeczy się nie zdarzają. Że takich osób jak Niall nie ma.
- O czym tak myślisz? - Podniosłam wzrok i zrozumiałam, że blondyn przez dłuższy czas mi się przyglądał. Poczułam, że moja twarz różowieje z każdą sekundą, jaka mijała.
- Ehm, no ten no.. O tym występie. Liam'a chyba opętało! Nigdy nie sądziłam, że zrobi mi coś takiego! - Powiedziałam i schowałam głowę między kolana. Niall zaśmiał się cicho i pogłaskał mnie po plecach, przez co przeszedł mnie przyjemny dreszcz.
- Spokojnie. Naprawdę mogę Ci pomóc. Mamy kilka dni. Jesteś zdolna, to sobie poradzimy. Zobaczysz, że tym szychom oczy wyjdą.
- Nie pocieszaj mnie. Nie możesz mnie uczyć, bo z tego co zrozumiałam to przyjeżdża Twoja rodzina. Pewnie rzadko się z nią widujesz, musisz z nimi trochę pobyć. Lepiej wykorzystasz czas spędzając go z bliskimi niż ze mną i moim "wokalem". - Powiedziałam cicho. Taka była prawda, Liam wiele razy wspominał, że dla niego i całego zespołu najgorszą rzeczą jest rozłąka z rodziną.
- Ale Ty też jesteś mi bliska, Zoey. Chcę Ci pomóc się przygotować i to z własnej, nieprzymuszonej woli. Poza tym, przy okazji poznasz moją familię. Polubicie się! - Uśmiechnął się tak, że na chwilę zapomniałam, że jest coś takiego jak wymiana gazowa. Wstałam z łóżka i zaczęłam chodzić po całym pokoju. Nie mogłam dłużej usiedzieć w miejscu.
- Ale mi jest głupio... Twoi bliscy przyjeżdżają raz na ruski rok, a Ty w tym czasie będziesz mnie uczył. Oni nie będą chcieli się ze mną użerać.. - Mruknęłam, czym ewidentnie poirytowałam chłopaka. Również wstał, podszedł do mnie i położył zimne dłonie na moich ramionach. Ponieważ byliśmy praktycznie tego samego wzrostu to musiałam patrzeć mu w oczy. Z początku trochę mnie to peszyło. Ten błękit jest tak hipnotyzujący. Odnosi się wrażenie, że tymi ślepiami Niall zagląda w głąb ludzkiej duszy. To dziwne uczucie.
- Oni są naprawdę w porządku. Dogadacie się i nie będzie nawet mowy o użeraniu. Dlatego błagam Zo, przestań gadać takie głupoty!
- Ale na pewno nie będę problemem? - Spytałam cicho i uniosłam lekko kąciki ust ku górze. Blondyn pokręcił tylko głową.
- No dobra.. W takim razie zarezerwuj trochę czasu, profesorze Horan. - Po tych słowach oboje jak na komendę zaczęliśmy się śmiać. Niall podbiegł do ogromnej szafy, z której wyjął gitarę znajdującą się w czarnym etui. Wręczył mi instrument, a sam zasiadł przy biurku i odpalił laptopa.
- Usiądź, to chwilę zajmie. - Powiedział pisząc przy tym coś w google.
Zrobiłam jak kazał, klapnęłam w fotelu obok i wbiłam wzrok w ekran monitora.
- Jakich wokalistów lubisz?
- Birdy, Florence, Lanę.. - Zaczęłam wymieniać, ale chłopak wciął się w środek mojej wypowiedzi.
- Jeśli ja mam być trenerem to musimy wybrać kogoś, kto ma utwory na gitarę.
- Eee.. To może Ed Sheeran? - On jako pierwszy przyszedł mi do głowy. Kocham jego piosenki. Ten głos w połączeniu z naprawdę dobrymi tekstami wprawia mnie w niesamowity nastrój. Czasem mam tak, że słucham jego płyty całymi dniami. Takie małe uzależnienie.
- Lubisz Ed'a? - Jego niebieskie oczy momentalnie rozbłysły. Uśmiechnęłam się delikatnie i pokiwałam twierdząco głową.
- Ulubiona piosenka?
- Wszystkie są świetne.. Ale najbardziej to chyba "Give me love".
- Idealnie! - Wykrzyknął i pospiesznie wpisał w wyszukiwarkę owy tytuł. Po chwili usłyszałam charakterystyczny hałas pochodzący z drukarki znajdującej się pod biurkiem. Niall podał mi kartkę z tekstem. W sumie niepotrzebnie, znam to na pamięć.
- To ja polecę po keyboard, przy nim się rozśpiewamy. Zaraz wrócę. - Nie zdążyłam nawet raz zaśpiewać po cichu calutkiego utworu, bowiem chłopak po niecałych dwóch minutach był z powrotem. Rozstawił sprzęt na środku pokoju, podłączył wszystko i przysunął sobie krzesło. Usiadł na nim, a mi ruchem ręki nakazał wstać. Niepewnie podeszłam do niego i stanęłam przed syntezatorem szykując się na najgorsze.
- Na początek zwykłe "la la la". - Nie było nawet tak źle. Nie sądziłam, że będę w stanie zaśpiewać tyle dźwięków. Może jednak się nie skompromituje. Nie, wróć.. Sama rozśpiewka to nic w porównaniu z piosenką. Na pewno się skompromituję.
- Okej, teraz "ma me mi mo mu". Powtarzaj za mną. - I tak minęło nam ponad pół godziny. Naprawdę szybko zleciało.
- Świetnie. - Uśmiechnął się promiennie w moją stronę i dodał po chwili. - Teraz przechodzimy do trudniejszych rzeczy. Zanuć tą piosenkę bez akompaniamentu. - Niall rozsiadł się wygodniej, a ja zawstydzona złapałam za papier, na którym widniały słowa GML. Mimo, iż miałam wszystko obcykane wolałam patrzeć w tekst. Inaczej nie dałabym rady tego zaśpiewać. Blondyn by mnie rozpraszał.
Zaśpiewałam wszystko, a kiedy skończyłam spojrzałam na Niall'a, który tępo patrzył w podłogę. Kiedy zorientował się, że skończyłam uśmiechnął się nieznacznie i wstał. Wziął do ręki gitarę, którą zostawiłam przy fotelu i zaczął grać pierwsze akordy.
- Było dobrze, ale musisz to zinterpretować. Przekazać coś publiczności, w tym przypadku mi. Sam tytuł mówi dużo. Pokaż mi co czujesz, kiedy to śpiewasz. Wiem, że znasz tekst na pamięć. Widziałem jak szedłem z keyboardem, że nucisz bez kartki. Odłóż ją i śpiewając, patrz mi w oczy. Kontakt wzrokowy jest bardzo ważny. Poprzez spojrzenie możesz wiele pokazać. - Westchnęłam cicho i przygryzłam dolną wargę z nerwów. Kontakt wzrokowy podczas takiej piosenki? Czy ja sobie poradzę?
Nie miałam czasu na przemyślenia, bowiem Niall pokazał, że zaraz wchodzę. Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam śpiewać (od 1:10).
Dlaczego, pytam się dlaczego Liam to zrobił? Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jestem pewna swojego głosu i tak naprawdę to za wiele nie umiem. To, że udaje mi się trafiać w dźwięki, co jest czystym cudem nie oznacza, że nadaję się na wokalistę. Robię to na tak zwaną pałę i po prostu mi się udaje. Ale na dłużej takie coś się nie będzie sprawdzać.
- Ehm, mogę? - Odwróciłam głowę w stronę drzwi i ujrzałam nikogo innego jak Niall'a. W pierwszej chwili pomyślałam, że to Liam i naprawdę odetchnęłam z ulgą kiedy zobaczyłam te niebieskie tęczówki i blond włosy.
- Jasne. To w końcu Twój pokój. - Powiedziałam i uśmiechnęłam się delikatnie. Chłopak chyba zauważył, że to wykrzywienie ust było sztuczne. Niepewnym krokiem podszedł do łóżka i wgramolił się na miejsce obok mnie.
- Zo, jak chcesz to sobie pójdę do Harry'ego, albo wrócę do kuchni. Jedno słowo, a mnie już tu nie ma. - Zaczął nawijać, dlatego wywróciłam teatralnie oczami i przysunęłam się do niego. Zdezorientowany uniósł brew do góry.
- Nie chcę żebyś wychodził. - Odparłam cicho i oparłam głowę o jego ramię. Ten uśmiechnął się szeroko i przyciągnął mnie do siebie jeszcze bardziej.
Jakie to jest nieprawdopodobne. Poznałam go kilka dni temu. A w ciągu tego czasu tyle się wydarzyło. Tyle razem przeszliśmy. Myślałam, że takie rzeczy się nie zdarzają. Że takich osób jak Niall nie ma.
- O czym tak myślisz? - Podniosłam wzrok i zrozumiałam, że blondyn przez dłuższy czas mi się przyglądał. Poczułam, że moja twarz różowieje z każdą sekundą, jaka mijała.
- Ehm, no ten no.. O tym występie. Liam'a chyba opętało! Nigdy nie sądziłam, że zrobi mi coś takiego! - Powiedziałam i schowałam głowę między kolana. Niall zaśmiał się cicho i pogłaskał mnie po plecach, przez co przeszedł mnie przyjemny dreszcz.
- Spokojnie. Naprawdę mogę Ci pomóc. Mamy kilka dni. Jesteś zdolna, to sobie poradzimy. Zobaczysz, że tym szychom oczy wyjdą.
- Nie pocieszaj mnie. Nie możesz mnie uczyć, bo z tego co zrozumiałam to przyjeżdża Twoja rodzina. Pewnie rzadko się z nią widujesz, musisz z nimi trochę pobyć. Lepiej wykorzystasz czas spędzając go z bliskimi niż ze mną i moim "wokalem". - Powiedziałam cicho. Taka była prawda, Liam wiele razy wspominał, że dla niego i całego zespołu najgorszą rzeczą jest rozłąka z rodziną.
- Ale Ty też jesteś mi bliska, Zoey. Chcę Ci pomóc się przygotować i to z własnej, nieprzymuszonej woli. Poza tym, przy okazji poznasz moją familię. Polubicie się! - Uśmiechnął się tak, że na chwilę zapomniałam, że jest coś takiego jak wymiana gazowa. Wstałam z łóżka i zaczęłam chodzić po całym pokoju. Nie mogłam dłużej usiedzieć w miejscu.
- Ale mi jest głupio... Twoi bliscy przyjeżdżają raz na ruski rok, a Ty w tym czasie będziesz mnie uczył. Oni nie będą chcieli się ze mną użerać.. - Mruknęłam, czym ewidentnie poirytowałam chłopaka. Również wstał, podszedł do mnie i położył zimne dłonie na moich ramionach. Ponieważ byliśmy praktycznie tego samego wzrostu to musiałam patrzeć mu w oczy. Z początku trochę mnie to peszyło. Ten błękit jest tak hipnotyzujący. Odnosi się wrażenie, że tymi ślepiami Niall zagląda w głąb ludzkiej duszy. To dziwne uczucie.
- Oni są naprawdę w porządku. Dogadacie się i nie będzie nawet mowy o użeraniu. Dlatego błagam Zo, przestań gadać takie głupoty!
- Ale na pewno nie będę problemem? - Spytałam cicho i uniosłam lekko kąciki ust ku górze. Blondyn pokręcił tylko głową.
- No dobra.. W takim razie zarezerwuj trochę czasu, profesorze Horan. - Po tych słowach oboje jak na komendę zaczęliśmy się śmiać. Niall podbiegł do ogromnej szafy, z której wyjął gitarę znajdującą się w czarnym etui. Wręczył mi instrument, a sam zasiadł przy biurku i odpalił laptopa.
- Usiądź, to chwilę zajmie. - Powiedział pisząc przy tym coś w google.
Zrobiłam jak kazał, klapnęłam w fotelu obok i wbiłam wzrok w ekran monitora.
- Jakich wokalistów lubisz?
- Birdy, Florence, Lanę.. - Zaczęłam wymieniać, ale chłopak wciął się w środek mojej wypowiedzi.
- Jeśli ja mam być trenerem to musimy wybrać kogoś, kto ma utwory na gitarę.
- Eee.. To może Ed Sheeran? - On jako pierwszy przyszedł mi do głowy. Kocham jego piosenki. Ten głos w połączeniu z naprawdę dobrymi tekstami wprawia mnie w niesamowity nastrój. Czasem mam tak, że słucham jego płyty całymi dniami. Takie małe uzależnienie.
- Lubisz Ed'a? - Jego niebieskie oczy momentalnie rozbłysły. Uśmiechnęłam się delikatnie i pokiwałam twierdząco głową.
- Ulubiona piosenka?
- Wszystkie są świetne.. Ale najbardziej to chyba "Give me love".
- Idealnie! - Wykrzyknął i pospiesznie wpisał w wyszukiwarkę owy tytuł. Po chwili usłyszałam charakterystyczny hałas pochodzący z drukarki znajdującej się pod biurkiem. Niall podał mi kartkę z tekstem. W sumie niepotrzebnie, znam to na pamięć.
- To ja polecę po keyboard, przy nim się rozśpiewamy. Zaraz wrócę. - Nie zdążyłam nawet raz zaśpiewać po cichu calutkiego utworu, bowiem chłopak po niecałych dwóch minutach był z powrotem. Rozstawił sprzęt na środku pokoju, podłączył wszystko i przysunął sobie krzesło. Usiadł na nim, a mi ruchem ręki nakazał wstać. Niepewnie podeszłam do niego i stanęłam przed syntezatorem szykując się na najgorsze.
- Na początek zwykłe "la la la". - Nie było nawet tak źle. Nie sądziłam, że będę w stanie zaśpiewać tyle dźwięków. Może jednak się nie skompromituje. Nie, wróć.. Sama rozśpiewka to nic w porównaniu z piosenką. Na pewno się skompromituję.
- Okej, teraz "ma me mi mo mu". Powtarzaj za mną. - I tak minęło nam ponad pół godziny. Naprawdę szybko zleciało.
- Świetnie. - Uśmiechnął się promiennie w moją stronę i dodał po chwili. - Teraz przechodzimy do trudniejszych rzeczy. Zanuć tą piosenkę bez akompaniamentu. - Niall rozsiadł się wygodniej, a ja zawstydzona złapałam za papier, na którym widniały słowa GML. Mimo, iż miałam wszystko obcykane wolałam patrzeć w tekst. Inaczej nie dałabym rady tego zaśpiewać. Blondyn by mnie rozpraszał.
Zaśpiewałam wszystko, a kiedy skończyłam spojrzałam na Niall'a, który tępo patrzył w podłogę. Kiedy zorientował się, że skończyłam uśmiechnął się nieznacznie i wstał. Wziął do ręki gitarę, którą zostawiłam przy fotelu i zaczął grać pierwsze akordy.
- Było dobrze, ale musisz to zinterpretować. Przekazać coś publiczności, w tym przypadku mi. Sam tytuł mówi dużo. Pokaż mi co czujesz, kiedy to śpiewasz. Wiem, że znasz tekst na pamięć. Widziałem jak szedłem z keyboardem, że nucisz bez kartki. Odłóż ją i śpiewając, patrz mi w oczy. Kontakt wzrokowy jest bardzo ważny. Poprzez spojrzenie możesz wiele pokazać. - Westchnęłam cicho i przygryzłam dolną wargę z nerwów. Kontakt wzrokowy podczas takiej piosenki? Czy ja sobie poradzę?
Nie miałam czasu na przemyślenia, bowiem Niall pokazał, że zaraz wchodzę. Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam śpiewać (od 1:10).
Give me love like her
'Cause lately I've been waking up alone
Paint splattered teardrops on my shirt
Told you I'd let them go
And that I'll fight my corner
Maybe tonight I'll call ya
After my blood turns into alcohol
No I just wanna hold ya
Give a little time to me, or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, oh give me love.
Give me love like never before
'Cause lately I've been craving more
And It's been a while but I still feel the same
Maybe I should let you go
You know I'll fight my corner
And that tonight I'll call ya
After my blood is drowning in alcohol
No I just wanna hold ya
Give a little time to me or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, oh give me love
Give a little time to me, or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, oh give me love.
'Cause lately I've been waking up alone
Paint splattered teardrops on my shirt
Told you I'd let them go
And that I'll fight my corner
Maybe tonight I'll call ya
After my blood turns into alcohol
No I just wanna hold ya
Give a little time to me, or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, oh give me love.
Give me love like never before
'Cause lately I've been craving more
And It's been a while but I still feel the same
Maybe I should let you go
You know I'll fight my corner
And that tonight I'll call ya
After my blood is drowning in alcohol
No I just wanna hold ya
Give a little time to me or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, oh give me love
Give a little time to me, or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, oh give me love.
Tak jak kazał, przez cały czas patrzyłam mu prosto w oczy. Było to wręcz bezczelne. Ale jak chciał, to ma.
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover .
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
M-my my, m-my my, m-my my, give me love, lover
Give me love!
My, my, my, my..
Kiedy śpiewałam ostatnie słowa Niall zaczął się do mnie zbliżać. Ale ani na moment nie przestawał grać. Tak samo, ani na sekundę nie spuszczałam wzroku z jego błękitnych oczu. Byliśmy jak w jakimś transie.
Give me love...
Nim się zorientowałam chłopak wziął moją twarz w obie dłonie i zbliżył do swojej. Po chwili nasze usta złączyły się w pocałunku. Pocałunku, którego chyba nigdy nie zapomnę.
_______
Macie romantic, cieszcie się ;)
Dziękuję za wszystkie komentarze, pobiliście rekord. Szkoda tylko, że połowa to anonimy i nie mogę stwierdzić, czy rzeczywiście jest aż tylu czytających. Dlatego.. Jak doczekam się około 20 komentarzy to dodam next.
btw. Co sądzicie o nowym wyglądzie bloga? :D
asdfghjkl *.* tylko tyle mogę powiedzieć <3
OdpowiedzUsuńgenialnie zresztą jak zwykle
OdpowiedzUsuń`
`
`
nowy wygląd bloga bardzo mi się podoba, jest zupełnie inaczej niż wcześniej ale nadal genialnie :D
No wreszcie!!! W końcu się pocałowali!!
OdpowiedzUsuńale słoodko <3 normalnie Niall jest cudowny <3 czekam na next :*
OdpowiedzUsuńCudowny.
OdpowiedzUsuńo matuniu Anno przenajświętrza cudowny rozdział czekam nn
OdpowiedzUsuńO.Mój.Boże
OdpowiedzUsuńCudowny jest ten rozdział! ♥ _____ ♥
Nialler jest tak cholernie kochany,że aż chciałabym go uściskać(chociaż to niemożliwe)Czułam się jakbym była Zoey i wielkie dzięki Ci za to. Tak przy okazji to ubóstwiam tą historię i Ciebie oczywiście też.Na miejscu Zo też byłoby mi trochę niezręcznie,kiedy do Horana przyjechałaby rodzina,a on musiałby ćwiczyć ze mną,chociaż skoro Blondas twierdzi,że jego familia ją pokocha to tak na pewno się stanie.Po raz 4548374637202028 to napiszę,ale Nialler jest taki uroczy,no!Nie mam słów by opisać to jak czułam się czytając jak jej pomaga,jak próbuję uświadomić jej,że to żaden kłopot i,że chcę by poszła na to przesłuchanie,jak tłumaczy to wszystko,jak stara się być dla niej dobrym przyjacielem/chłopakiem(przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie),a już jak Zoey zaczęła śpiewać i patrzeć w te jego piękne oczy to myślałam,że się rozpłynę.MIAZGA *_*
Zwaliło mnie z nóg,a kiedy zaczął zbliżać tą swoją rumianą buźkę i pocałował ją to byłam już daleko i wysoko w niebie.TO JEST ŚWIETNE ! Mój komentarz jest nieco nieskładny i ogólnie taki jakiś beznadziejny,ale emocje mną zawładnęły i nie byłam wstanie się wysłowić!Chciałam Ci podziękować za słowa otuchy na moim blogu i za komentarze.To wiele dla mnie znaczy! Szablon jest zajebisty,z resztą jak cała ta historia! <3
Do następnego kochana xx
http://wszystkootobiekochanie.blogspot.com/
JHFWOIFREJF awwwww *_*
OdpowiedzUsuńPocałowali się *_*
Rozdział cudowny <3 Kurde, już się nie mogę doczekać następnego rozdziału :*
ksfjedlgsl;gkwsgkldflhnlkhb;
OdpowiedzUsuńOOOOOOOOOOOOOOOOOOOMMMMMMMMMMMMMMMMMMMGGGGGGGGGGGGGGGGGGG!!!!!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAWWWWWWWWWWWWWWWWW!!!!!!!!
TO JEST NIESAMOWITE!!!!!!!!
Jak otworzyła mi się strona to normalnie gały wyszły mi na wierzch. Nowy wygląd bloga jest przecudowny!!!
Jeszcze moja ulubiona piosenka! i ten pocałunek!! O BOŻE!
DZIEWCZYNO WYMIATASZ!
your-last-first-kiss-1dstory.blogspot.com
I doczekałam się nowego rozdziału! :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetnie,czekam na kolejny!
Niall ty słodziakuuu:*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny hah ;D
Nie no dziewczyno ty i toja wyobraźnia :)
OdpowiedzUsuńIdealnie ! Nie wiem jak to robisz ale rób tak dalej :D
@JustNikaPlease
genialny
OdpowiedzUsuńAAAA! Ten rozdział jest genialny! :) Końcówka ♥ Kiedy do niej podszedł z gitarą i... och! ;D Podoba mi się nowy wygląd bloga! Czekam na nexta! ;P
OdpowiedzUsuńA.
Extra <3 NIE MOGE SIE DOCZEKAC NEXT ;-) KIEDY DODASZ ??
OdpowiedzUsuńAwwww, przeczytałam na razie ten rozdział :D Jeszcze dziś albo jutro wezmę się za resztę poprzednich rozdziałów.Świetnie piszesz, i ta końcówka. *le dead* to było asdfghjkl <3
OdpowiedzUsuńDodaj szybko kolejny! <3
Aww, przeczytałam wszystkie rozdziały i stwierdzam iż to jest hadsbahdasklasdsafjklpotatokdfhsdsfsdjkhfdhsjkdhsfjsdf kiedy kolejny? będzie w weekend *.* ?
OdpowiedzUsuńBrak słów <3
OdpowiedzUsuńSupcio !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiem ze połowa to anonimowych i w tym ja dlatego chce ci podac moj link do mojego bloga a oto i n
www.Renesmee535.blog.interia.pl
Zawsze bd sie podpisywac Renesmee535
Kocham cie za to ze jestes za to ze tego bloga stworzylas jak chcesz powiadamiaj mnie na mojim o wszystkim
Renesmee535
I jeszcze raz Kocham Cie !!!!!!!!!!!
Zostałaś nominowana do Libster Award ;) Szczegóły u mnie - http://irishlove69.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPisz szybko next ;3
Nareszcie!!!! Kocham to opowiadanie ♥
OdpowiedzUsuń